Przez ocean, morze, rzeki,
płynie statek moich snów.
Tylko ja go widzieć mogę,
przez zaklętą bramę snów.
Na okręcie widzę także rozbawionych ludzi tłum,
z tłumu wszyscy krzyczą do mnie,
lecz ja ich nie słyszę słów.
Nagle cień z wysoka pada,
nadlatuje złoty ptak,
łapie mnie szponami swymi
i na okręt rzuca tak.
Tłum obchodzi mnie dokoła
uśmiechają ciepło się,
teraz słyszę już ich słowa,
na tym sen mój kończy się.
płynie statek moich snów.
Tylko ja go widzieć mogę,
przez zaklętą bramę snów.
Na okręcie widzę także rozbawionych ludzi tłum,
z tłumu wszyscy krzyczą do mnie,
lecz ja ich nie słyszę słów.
Nagle cień z wysoka pada,
nadlatuje złoty ptak,
łapie mnie szponami swymi
i na okręt rzuca tak.
Tłum obchodzi mnie dokoła
uśmiechają ciepło się,
teraz słyszę już ich słowa,
na tym sen mój kończy się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz